Niedawno PAP podawał, że "na depresję może cierpieć nawet do 10 proc. ogólnej populacji, a ryzyko wystąpienia jej w ciągu życia wynosi do 17 proc." (Eksperci: nawet 90 proc. osób z depresją nie otrzymuje pomocy)

Zanim pójdziemy do lekarza po tabletki antydepresyjne, które są niebezpieczne dla zdrowia o czym niżej, warto przyjrzeć się temu, co codziennie ląduje na naszym talerzu. Naukowcy odkryli, że wiele osób cierpiących na depresję bądź zaburzenia nastroju boryka się z niedoborami składników odżywczych. Zwrócenie uwagi na dietę może zatem pomóc nam zniwelować pewne objawy i szybciej wrócić do zdrowia. Oto kilka wskazówek.

Omijaj śmieciowe jedzenie

Przede wszystkim zachowaniu pozytywnego nastroju nie sprzyja jedzenie wysoko przetworzonej żywności o wysokiej zawartości cukru. Napoje gazowane i tzw. "śmieciowe" jedzenie także są na czarnej liście. Opuszczanie posiłków także odbija się negatywnie na naszym samopoczuciu. Aby sprawdzić, jak często tego typu niezdrowe produkty są obecne w Twoim jadłospisie prowadź dziennik żywieniowy – zapisuj każdego dnia to, co jesz i pijesz. Dzięki temu łatwiej będziesz kontrolować swoje nawyki żywieniowe (albo przynajmniej zwiększysz swoją świadomość na ten temat).

Rozróżniaj kwasy tłuszczowe

Kwasy Omega-3 znajdują się w produktach takich jak ryby czy olej lniany. Ich niedobór (podobnie jak niedobór kwasów Omega-6) może być jednym z czynników przyczyniających się do powstawania depresji. Kwasy te bowiem są niezwykle ważne dla funkcjonowania mózgu i naszego zdrowia psychicznego (Naukowcy doszli do wniosku, że sa skuteczniejsze niż leki: Kwasy omega-3 są skuteczniejsze, niż leki na serce). Zanim jednak rzucimy się do sklepu na zakupy – pamiętajmy, by kupować oleje tłoczone na zimno. Czytajmy etykiety! (Rafinowane oleje działają na naszą niekorzyść)

Łap słońce

Niedobór witaminy D wpływa na układ odpornościowy negatywnie. Światło słoneczne jest bowiem najbogatszym źródłem witaminy D. Badania opublikowane w magazynie The Journal Clinical Nutrition w styczniu tego roku wykazały, że ponad 18 tys Brytyjczyków cierpi na niedobór witaminy D. Tymczasem jej niedobór jest bardzo mocno powiązany z rozwojem depresji w późniejszym życiu. W Polsce szczególnie w okresie jesiennym brakuje nam słońca – jesteśmy zamknięci w biurach właśnie w ciągu dnia, gdy można złapać trochę słońca. Warto wykorzystać przerwę w pracy na krótki spacer na świeżym powietrzu, aby wyrwać się z biurowej atmosfery i odetchnąć. Spędzajmy też więcej czasu na powietrzu w soboty i niedziele, gdy godziny pracy nie regulują nam dnia.

W razie potrzeby sięgnijmy po suplementy z witaminą D. Jeżeli masz wątpliwości dotyczące dawkowania witaminy D, albo chcesz wiedzieć więcej o jej wpływie na organizm człowieka, koniecznie zajrzyj do tej niewielkiej, ale napakowanej wiedzą książki: Witamina D - dr Jörg Spitz, William Grant

Niedobór witaminy B także został powiązany z rozwojem depresji i występowaniem zaburzeń nastroju w ogóle. Szczególnie na niedobór tej witaminy są narażone Panie stosujące antykoncepcję hormonalną. Dlatego też warto zadbać o urozmaiconą dietę, tak by dostarczać witamin z grupy B w naturalny sposób. Przyswajanie witamin z tabletek jest naprawdę niewielkie, ponieważ często zawierają one dodatkowe substancje chemiczne jak przeciwzbrylacze czy konserwanty.
Gdy w naszej diecie brakuje cynku, kwasu foliowego, chromu i żelaza także nasz organizm staje się podatny na zaburzenia nastroju.

Aby dostarczać organizmowi różnych składników odżywczych, powinniśmy jeść w urozmaicony sposób z wyłączeniem produktów wysoko przetworzonych. Pamiętajmy o tym, gdy dopadnie nas zmęczenie, "jesienna depresja" i obniżony nastrój.

Pierwszym naszym krokiem powinno być w takim wypadku zwrócenie uwagi na dietę. Pójście do lekarza często skutkuje wykupieniem całej listy proszków, które nawet jeżeli na chwilę poprawią nam nastrój – to nie odżywią naszego organizmu, zatem nie zlikwidują przyczyn obniżenia nastroju. Rzadko który lekarz pyta nas o nasze nawyki żywieniowe, często wiedza lekarzy medycyny konwencjonalnej na temat odżywiania jest niewielka i ogranicza się do powtarzania powszechnie znanych (niekoniecznie prawdziwych) haseł.   Zatem edukujmy się sami w tym zakresie, bądź korzystajmy z rad dobrych dietetyków.

I zanim coś kupimy – czytajmy etykiety!

Na podst. naturalnews.com

O niekorzystym działaniu leków antydepresyjnych pisaliśmy tutaj:

Leki antydepresyjne niebezpieczne dla zdrowia

Badanie opublikowane w Journal Frontiers in Psychology, wykazało, że antydepresanty mają negatywny wpływ na zdrowie, a konkretnie na wszystkie procesy normalnie regulowane przez serotoninę, czyli na: zwiększenie ryzyka problemów rozwojowych u dzieci, na występowanie problemów z funkcjami seksualnymi, problemów w układzie trawiennym, a nawet – zwiększenie ryzyka udaru mózgu osób starszych.

POLECAMY TAKŻE:

Depresja w pracy - jak sobie z nią radzić?

Single i singielki mieszkający samotnie są bardziej narażeni na depresję

Depresja może być... zaraźliwa. Uważaj z kim sie przyjaźnisz, ostrzegają naukowcy.