Trudności i problemy są naturalnym elementem życia. To w jaki sposób zmierzymy się z nimi zależy wyłącznie od nas. Twoja postawa odgrywa tutaj naprawdę wielką rolę - uwierz, że potrafisz znaleźć wyjście z ciężkiej sytuacji. Staraj się kontrolować napływ negatywnych myśli. Martwienie się jest jedynie nabytym w trakcie życia nawykiem.

Będąc dzieckiem obserwujemy zmartwienia dorosłych i w miarę dorastania, zaczynamy przejmować ten nawyk. Skala naszych zmartwień i ich rozpiętość oczywiście bardzo różnią się w poszczególnych etapach naszego życia, jednak mają jedną cechę wspólną – wysysają z nas olbrzymie pokłady energii, którą możemy wykorzystać dużo bardziej efektywnie. Zmartwienia są jedynie przyzwyczajeniem i jak każdy nawyk - można je zwalczyć.

W trudnych chwilach

W pierwszej kolejności rozpoznaj zmartwienie – lęk ukryty głęboko w tobie jest elementem hamującym rozwój, a długo skrywany, potrafi stopniowo przejmować kontrolę nad twoim życiem. Nie pozwól mu na to. Określając zmartwienie, zastanów się, czy aby na pewno jest to twój problem. Zbyt często bowiem przejmujemy się rzeczami, które nie należą do nas, na które nie mamy wpływu. Bezsilność niesie ze sobą jeszcze bardziej niszczące skutki, niż same zmartwienia dlatego, jeżeli uznasz, że problem nie należy do ciebie – przestań się martwić. Pamiętaj, że to tylko nawyk. Zły nawyk. Przejmując czyjeś zmartwienia nie tylko nie pomożesz danej osobie, ale jeszcze mocno osłabisz swój organizm.

Sposób na zmartwienia 

Jeżeli jednak stwierdzisz, że problem należy do ciebie – możesz pomóc sobie w prosty sposób. Czasem, by zmniejszyć zmartwienie, wystarczy zrobić mały krok. Zastanów się, co możesz uczynić w danej chwili by poprawić sytuację. Może wykonać telefon, który rozwieje wątpliwości? Oderwać się na kilka minut od pracy, odpocząć, by nabrać nowego spojrzenia na daną kwestię? Wyobrazić sobie pomyślne, korzystne rozwiązanie nurtującej cię sprawy, które podniesie cię na duchu? Wykonanie nawet najmniejszego ruchu, sprawi, że odzyskasz poczucie kontroli nad sytuacją. Pamiętaj, że bezczynność do niczego nie prowadzi, poza nasileniem stanu przygnębienia.

Zrobiwszy jeden mały krok – zrób następny. I następny. I następny... By oderwać się od czarnych myśli, znajdź i zapisz sobie, wzmacniającą twoją wiarę, sentencję – zdanie z książki, cytat osoby, którą podziwiasz, przysłowie. Może to być nawet kilka słów wymyślonych przez ciebie samą – ważne, by wspierały cię i rozbudzały nadzieję w chwili smutku. Umieść swoje „motto” w widocznym miejscu. Powtarzaj je, gdy ogarniają cię wątpliwości. W momencie, gdy w nie uwierzysz – odnajdziesz w sobie sporą dawkę energii i chęci do życia.

Bądź Wellness

Jeśli nie możesz zrobić żadnego kroku, by poprawić swoją sytuacje – odłóż martwienie się. Zaakceptuj wydarzenia, których nie możesz zmienić. Bądź wdzięczna za to, co masz. W swojej drodze do Wellness, doceniaj życie, kochaj siebie. Brzmi banalnie, ale niestety zbyt często zapominamy cieszyć się z rzeczy już posiadanych. Spójrz na niebo, na drzewa, na świat wokół. Zbieraj wspaniałe chwile, przyjazne słowa, gesty życzliwości, niczym cenne perły. Pamiętaj, jak wielką siłę mają twoje myśli. Tak naprawdę, nasz umysł potrafi więcej, niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.