- Szczegóły
- Opublikowano: 24 kwiecień 2012 24 kwiecień 2012
Każdy z nas jest specyficzną, wyjątkową mieszanką czterech temperamentów: choleryka, sangwinika, flegmatyka oraz melancholika. Chociaż niektóre z tych określeń mogą nam się źle kojarzyć, to jednak każdy z czterech temperamentów ma zarówno swoje zalety, jak i wady. O tym, jak dany temperament wpływa na nasze życie i podejmowane wybory rozmawiamy z Małgorzatą Krawczak, trenerką, coach ICF, właścicielką firmy Natura Sukcesu.
Wellnessday.eu: Temperament – samo to określenie już często kojarzy nam się z wigorem i energią. Mówi się o temperamentnym kochanku, tańcu pełnym temperamentu, jednak na warsztatach „Poznaj swój temperament”, chodzi o coś zupełnie innego. Co to jest temperament?
Małgorzata Krawczak, trenerka, coach ICF: Każdy z nas rodzi się z zalążkiem temperamentu. W dzisiejszych czasach, gdy mamy dostęp do wielu różnych informacji, pojęcie temperamentu jest często błędnie interpretowane. Temperament to te cechy, które rozwijają się w nas niezależnie od sytuacji, niezależnie od otoczenia. Widać to już w przypadku dzieci – jedno urodzi się i jest spokojne, inne bardziej płaczliwe, jeszcze inne – wyjątkowo radosne. Na bazie temperamentu buduje się charakter i osobowość, ale te cechy są już kształtowane przez wychowanie, przez rodziców, przez środowisko, przez otoczenie.
Czyli temperament to coś niezmiennego, coś co po prostu mamy. W jaki sposób temperament kształtuje nasze wybory życiowe? A może to my powinniśmy je dostosowywać do naszego temperamentu?
Małgorzata Krawczak: Podam przykład: często spotyka się piękne ogłoszenia o pracę – budujemy zespół, szukamy managera, same zalety ogłoszenia, mowa o nieograniczonych możliwościach itd. Człowiek patrzy na takie ogłoszenie, myśli o własnych kwalifikacjach, podlicza ukończone kursy i szkoły. Nadaje się, wysyła CV, zostaje zatrudniony. Pierwszy miesiąc – daje sobie radę. Drugi miesiąc – jest trochę gorzej. W trzecim – jego zapał spada o połowę, w czwartym – wylatuje z pracy albo popada w marazm. Dlaczego? Jeżeli jest melancholikiem to przewodzenie grupą nie leży w jego naturze, więc będzie się męczył na takim stanowisku, nawet jeżeli posiada do tego zdawałoby się odpowiednie kwalifikacje – czyli wiedzę z wykształcenia. Dobrym managerem może być sangwinik, a bardzo dobrym choleryk. Znajomość swojego temperamentu pozwala nam zatem świadomie kształtować swoje wybory zawodowe, a co za tym idzie i życiowe.
Warsztaty: Choleryk, Melancholik, Flegmatyk czy Sangwinik? Poznaj swój temperament!
Termin: środa, 14 stycznia 2015 g.17-20. Naucz się wykorzystywać swoje atuty w osiąganiu celów! Dzięki znajomości swojego temperamentu, łatwiej przychodzi samoakceptacja, wytyczenie ścieżek rozwoju i... poprawa relacji z bliskimi osobami.
Czy można powiedzieć, że jeden temperament jest zły a inny dobry? Na przykład taki flegmatyk – w powszechnym mniemaniu jest to raczej pejoratywne określenie.
Małgorzata Krawczak: Nie ma czegoś takiego jak zły czy dobry temperament. Po prostu są cztery temperamenty, cztery różne. To o czym mówisz, to nic innego jak zwykłe „przyklejanie łatek”. Flegmatyk kojarzy się nam z osobą powolną, natomiast flegmatycy są wspaniałymi analitykami, mają cierpliwość której brakuje np. cholerykom. Żaden choleryk nie jest w stanie przeprowadzić sumiennie analizy, bo się przy tym zanudzi. Flegmatyk jest swego rodzaju termostatem, stabilną postacią, bez której świat kręciłby się wokół. Melancholik, dajmy na to, kojarzy nam się z płaczliwością, a tymczasem to on potrafi świetnie oddzielić swój świat od rzeczywistego, tworzy swoje wizje, dzięki czemu mamy genialne powieści, w których zaczytują się miliony ludzi. Sangwinik postrzegany jest jako lekkoduch, a przecież gdyby nie on, nie wiedzielibyśmy, że możemy się bawić. Sangwinik nadaje życiu radość, entuzjazm. Choleryk potrafi wrzeszczeć bez powodu i w dodatku - nie pamiętać 90% tego, co powiedział, ale jest świetnym przywódcą i ma doskonałe poczucie sprawiedliwości.
Czy każdy z nas jest mieszanką temperamentów, czy są także osoby reprezentujące niemal w stu procentach jeden temperament?
Małgorzata Krawczak: Wszystkie temperamenty tkwią w nas – jesteśmy ich mieszanką. Jednakże u większości ludzi przeważa jeden temperament, dzięki czemu łatwo wyodrębnić swoje jaskrawe punkty i nadać życiu smak. Znajomość temperamentu i swojego i innych ludzi przydaje się zarówno na gruncie zawodowym (łatwiej jest managerom budować zespoły i dobierać personel z uwzględnieniem nie tylko kwalifikacji ale i temperamentu, tak, aby każdy czuł się dobrze w tym co robi), ale także i na gruncie prywatnym – w relacjach z osobami najbliższymi.
Właśnie – czy choleryk dogada się z melancholikiem? W jaki sposób łatwiej nam żyć wspólnie mimo odmiennych temperamentów, jeżeli mamy świadomość ich istnienia?
Małgorzata Krawczak: Mogę opowiedzieć o swoim małżeństwie – dopiero zagłębienie się w tematykę temperamentów, poznanie własnego temperamentu i temperamentu mojego męża, nadało naszemu małżeństwu zupełnie inny wymiar. Okazało się, że jest ono wyjątkowe. Zniknęło udowadnianie, kto jest lepszy, kto ma rację, zniknęło poczucie winy, poczucie, że znów trzeba ustąpić, bądź ciągłe napięcie wywołane przygotowaniem do walki o swoje. Już nie ma kłótni. Pewnie, że czasem spieramy się, gdy mamy różne zdanie, ale jest to zupełnie inny poziom relacji. Znajomość temperamentu wręcz ulecza niektóre związki, co potwierdzają osoby, które były na moich zajęciach.
fot. noha hadj/sxc.hu
O ekspercie
Małgorzata Krawczak - certyfikowany coach, trener rozwoju emocjonalnego, mówca motywacyjny. Prowadzi warsztaty z zakresu procesu komunikacji z klientem.