- Szczegóły
- Opublikowano: 31 grudzień 2019 31 grudzień 2019
Odzwierciedlanie - pojęcie znane w mowie ciała, polega na kopiowaniu gestów, ruchów, a nawet mimiki drugiej osoby. Najczęściej robią tak ludzie, którzy są ze sobą bardzo blisko, doskonale się rozumieją, bądź... są świadome tego procesu i celowo kopiują ruchy i postawę rozmówcy. Jednakże, takie odzwierciedlanie może być niekorzystne, zwłaszcza gdy idziemy na luch z lubiącą niezdrowo jeść przyjaciółką. Gdy ona zje ciasteczko - ty w ciągu 5 sekund prawdopodobnie zrobisz to samo. Tak twierdzą naukowcy z Radboud University Nijmegen w Niderlandach.
Według naukowców kobiety mają tendencję do spożywania większej ilości pożywienia w towarzystwie, które sporo zjada, oraz – do spożywania niewielkiej ilości jedzenia, jeśli przebywają wśród osób, które jedzą niewiele. Przebadano 140 młodych kobiet, których średnia wieku wynosiła 21 lat. Podzielono je w pary i zaproszono na obiad, z czego tylko jedna kobieta otrzymała wskazówki dotyczące ilości porcji jaką ma spożyć (mało, średnio, bądź dużo). Naukowcy zaobserwowali efekt mimikry – czyli upodabniania się jednej kobiety do drugiej pod względem ilości spożywanego jedzenia. Jeżeli jedna kobieta podnosiła widelec do ust, druga w ciągu 5 sekund robiła to samo. Co ciekawe BMI kobiet wydawał się tutaj nie mieć żadnego znaczenia, chociaż należy zaznaczyć, że uczestniczące w badaniu kobiety miały BMI w normie.
Cóż, badanie wydaje się potwierdzać, że najłatwiej się tyje w towarzystwie. Uważaj zatem co jadasz i w jakich ilościach, będąc na obiedzie u teściowej, czy w restauracji ze znajomymi. Można to jednak przekuć w zaletę – następnym razem na luch wybierz się z koleżanką, która spożywa niewiele i głównie surówki. Po miesiącu wspólnych posiłków, będziesz 2 kilo szczuplejsza! Możesz jeszcze... jadać w swoim własnym towarzystwie!
Źródło: medicalnewstoday.com
POLECAMY:
Zdrowy egoizm to nie tylko modne hasło
Bycie szczerym, prawdomównym, uczciwym wobec siebie jest czasem trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Dlaczego?
Dlaczego jemy, chociaż nie jesteśmy głodni? Emocjonalne tycie.
Naukowcy doszli do wniosku, że w 75% przypadków przejadanie się jest spowodowane właśnie „zajadaniem emocji”. Niestety nie sięgamy wtedy po świeże czy gotowane warzywa, ani nawet po owoce. Sięgamy po to, co jest łatwo dostępne, ma wiele cukru, soli, tłuszczu.
Każdy z nas nauczył się w jakiś sposób tłumić emocje – mamy na to wypracowane latami sposoby. Wrzeszczący w niebogłosy trzylatek, któremu matka odmawia zakupu zabawki nie stanowi wielkiej sensacji, jednak wrzeszcząca w gabinecie szefa kobieta, której przełożony odmawia podwyżki – już tak.