BM: Czyli najpierw latami żyjemy obok siebie w maskach? A zakochanie się? Przecież też chcemy pokazać się od jak najlepszej strony i...
 

 

Małgorzata Krawczak: … i zakładamy różowe okulary, różową maskę. Zakochanie się jest swoistą, piękną maską: widzimy samo piękno, zalety i sami staramy się tacy być. Ale tak jak każda maska, to zauroczenie też zaczyna się rozpadać. Jeżeli pod tą maską jest człowiek, który nas interesuje, to takie związki się fajne rozwijają, związek trwa. A jeżeli nie – a już jest za późno na rozstanie bo był ślub, dzieci, to żeby nie przyznać się do tego, że żeśmy się oszukali, nakładamy drugą maskę, mówiąc: >>”nie mogłam się aż tak pomylić”<<. Nie przyznajemy się do winy przed samą sobą i.. przed całym światem.

Trwamy, bo jest to wygodne.

BM: Czy takie „trwanie” też jest zależne od naszego temperamentu?

Małgorzata Krawczak: W takim związku pozostają osoby, które nie oczekują niczego dobrego od życia. Melancholicy żyją w takim związku, bo potrafią się zamknąć w sobie, albo żyć w swoim własnym świecie. Flegmatycy trwają w takim związku, bo wychodzą z założenia, że jakoś to będzie. Natomiast sangwinicy i cholerycy będą trwać z trudem i prędzej czy później przyznają się do błędu – to ekstrawertycy, im jest łatwiej. Życie obok siebie w innych maskach, częściej spotyka się u osób introwertycznych, bo raz, że trudniej im się przyznać do tego, że się pomylili, a dwa, że tworzą oni swój własny świat, więc mają gdzie uciec. Takie „trwanie” w związku, obok siebie, często w krzykach i kłótniach jest fatalnym pokazem słabości. Dzieci obserwują np. swoich rodziców i nabierają przeświadczenia, że na tym polega małżeństwo. Jedni powielają wzorce rodziców, inni tworzą strefę singli i singielek.

BM: Jest jakiś sposób, aby to przerwać?

Małgorzata Krawczak: Sposób zawsze jest, to czego bardzo często brakuje, to chęci. Powiedziałabym nawet, że chęci częściej brakuje z powodu lęków czy obaw, jak z lenistwa. Moim zdaniem, nie ma lenistwa, jest strach, który po trosze usypia i znieczula. Na temperament, z którym się rodzimy, wychowanie nakłada nam ciasne i sztywne, krępujące ruchy, ubranka pewnych zachowań. Tworzy się nasza osobowość, kształtuje nasz charakter. Dlatego osoby o osobowości usłużnej, wycofującej się, nawet jeśli temperament ich jest ekspresyjny, pozostaną męczennikami. Osoby o osobowości dominującej, nawet przy introwertycznym temperamencie, pozostaną raczej nie czułymi tyranami. Taki też mniej więcej jest model tych „trwających w związku.” A zatem, aby chcieć coś przerwać, należy odpowiedzieć sobie na pytania: Kim jestem teraz, a kim pragnę być? Jakich zmian muszę dokonać, aby stać się tym, kim pragnę być? Czego się obawiam? Czego tak naprawdę się boję? I pytania kluczowe: JAKIM CHCIAŁAM BYĆ CZŁOWIEKIEM, GDY BYŁAM DZIECKIEM? JAKICH LUDZI PODZIWIAŁAM I ZA CO?

 

 

 

O ekspercie

malgorzata-krawczak

Małgorzata Krawczak - certyfikowany coach, trener rozwoju emocjonalnego, mówca motywacyjny. Prowadzi warsztaty z zakresu procesu komunikacji z klientem.

Więcej >>

 

 

 

Strona, na której aktualnie się znajdujesz używa plików cookies w celu poprawnego funkcjonowania. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień cookies w przeglądarce. Wiecej informacji na temat plikow cookies oraz jak je usunac zobacz strone o plikach cookie.

  Akceptuje pliki cookie na tej stronie.
wellnessday.eu