Naukowcy twierdzą, że siedem kobiet na dziesięć udawała orgazm. Zastanawiające jest również to, że niemal jedna trzecia mężczyzn robiła ro samo...

romansBadanie przeprowadzone na Uniwersytecie Kansas dowiodło, że 68% kobiet i 28% mężczyzn udawało orgazm podczas zbliżenia. Powody były takie same w przypadku obu płci – orgazm partnera (czy partnerki) był nieuchronny, a o udawaniu własnego szytu zadecydowało... poczucie presji.  Innym częstym wymienianym powodem udawanych orgazmów jest chęć zakończenia zbliżenia bez ranienia uczuć drugiej osoby, albo w sytuacji, gdy kochanek, czy kochanka mieli już dość czekania na orgazm.

Badanie opublikowane w Journal of Sex Research, uwzględniło ankiety dotyczące zachowań seksualnych u 281 studentów i studentek. Okazało się, że w wielu przypadkach i kobiety, i mężczyźni symulują orgazm, ponieważ czują na sobie ogromną presję związaną z powszechnymi opiniami, że seks powinien sprawiać wiele radości. Eksperci twierdzą, że "nacisk na to, by mężczyzna był w stanie dać kobiecie nieziemski orgazm jest tak wielki, że czasem obydwoje czują się przymuszeni do udawania orgazmu, aby sprostać tym nadmiernym oczekiwaniom."
Tracy Cox, jedna z najbardziej znanych na świecie ekspertek od spraw seksu, twierdzi, że kobiety mogą także udawać orgazm, gdyż trudno jest im go osiągnąć jedynie w wyniku penetracji.

Ciekawe informacje przyniosły także badania przeprowadzone w ubiegłym roku na Columbia University w Nowym Jorku – okazało się, że kobiety udają orgazm nie jako dla własnego "zabezpieczenia"- aby partner nie odszedł do innej kobiety. 

[W tym miejscu warto polecić artykuł: Dlaczego mężczyźni zdradzają? ]

 

Z kolei w 2011 roku badania z Temple University w Pensylwanii sugerowały, że kobiety udają orgazm przez lęki związane z intymnością.

 

Cóż, można pokusić się o wniosek, że ankietowani studenci i studentki tkwią wciąż w niedojrzałych związkach, bądź ich kontakty seksualne mają charakter przygodny. Wtedy być może presja "nieziemskiego" orgazmu jest tak wielka, że i jedna i druga strona ucieka się do udawania rozkoszy. W stałych związkach takie sytuacje świadczyłyby raczej o płytkości związku, jego kiepskiej kondycji emocjonalnej i o braku bliskości oraz zaufania. Cóż to wtedy były za związek, jeżeli nawet w łóżku  nie moglibyśmy pozwolić sobie na szczerość?

 

 

 

Źródło: dailymail.co.uk

 


 

POLECAMY

 

namietnosc-w-stalym-zwiazku

Namiętność w stałym związku? Tylko gdy kochacie się prawdziwie.

Samo określenie „namiętność” kojarzy nam się bardziej z nagłym wybuchem pożądania. Takiej ekspresji seksualnych pragnień doświadczamy zazwyczaj na samym początku związku, kiedy to mózg zalewa dawka rozmaitych hormonów, odpowiedzialnych za to, że możemy nie spać, nie jeść, za to obsesyjnie myśleć o drugiej osobie i... uprawiać seks niemal całymi dniami. A co z prawdziwą namiętnością w stałych, długotrwałych związkach?

 

 

 

asertywna-seksualnosc-lady-comp

Seks - bliskość czy manipulacja? O asertywności w życiu seksualnym pary.

Z jednej strony żyjemy w czasach przesyconych seksem i nagością, z drugiej – nadal mamy problemy z otwartością w łóżku, wyrażaniem swoich pragnień, oczekiwań, potrzeb, a także - z własną fizjonomią. Nie mamy kłopotu z wytknięciem partnerowi wad, ale nie opowiadamy o swoich fantazjach seksualnych. Niby seks stał się jawny, a jednak w rozmowach o seksualności nadal przeważa, albo kurtuazja, albo sprośny żart. Gdzie tu miejsce na asertywność?

 

 

 

sila-gniewu

Kłótnie w małżeństwie - jaki jest wasz poziom konfliktowości?

Żyjecie jak pies z kotem? Wydawać by się mogło, że kłócimy się najbardziej na początku małżeństwa czy związku, kiedy to (potocznie mówiąc) „docieramy się” do siebie. Tymczasem naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Ohio twierdzą, że ilość konfliktów w małżeństwie niemal nie zmienia się wraz z upływem lat.

Strona, na której aktualnie się znajdujesz używa plików cookies w celu poprawnego funkcjonowania. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień cookies w przeglądarce. Wiecej informacji na temat plikow cookies oraz jak je usunac zobacz strone o plikach cookie.

  Akceptuje pliki cookie na tej stronie.
wellnessday.eu