Życie seksualne małżonków jest bardziej udane, niż singli – częściej uprawiamy seks, a związany z tym dotyk i orgazm wzmacniają nasze poczucie szczęścia za sprawą uwalnianych endorfin. Dlaczego seks w małżeństwie smakuje lepiej?  I jak się ma do tego namiętność rozumiana głębiej niż jedynie... popęd seksualny?

namietnosc-w-stalym-zwiazku

W małżeństwie seks smakuje lepiej....

Niejednokrotnie naukowcy dowiedli, że życie w udanym małżeństwie jest bardzo korzystne dla naszego zdrowia. Badanie opublikowane w tym roku w Annals of Behavioral Medicine  dowodzi, że osoby będące w związku małżeńskim mają aż trzy razy większe prawdopodobieństwo dożycia późnego wieku. Z kolei naukowcy z Uniwersytetu Pittsburgh w Stanach Zjednoczonych stwierdzili, że wspólne spanie z ukochaną osobą pomaga obniżyć poziom kortyzolu, hormonu stresu, co w dłuższym czasie przekłada się na lepszą odporność organizmu.

Udane życie seksualne i małżeńskie idzie w parze także z lepszym zdrowiem intymnym – kobiety mają bardziej regularną owulację. Znany lekarz, Piotr Pałagin* twierdzi, że uregulowany cykl występuje u Pań mających „przepracowany temat seksu i uregulowane życie seksualne”. Warunkiem tutaj jest harmonia energii seksualnej między partnerami.

 

Smakuj miłość, nie karm się fast foodem przelotności

„Seks w związku małżeńskim to jak spożywanie doskonałego obiadu w wykwintnej restauracji.” - komentuje Małgorzata Krawczak, coach relacji, trenerka rozwoju - „Rezerwujemy stolik, czekamy na potrawy, nie spieszymy się, delektujemy chwilą. Zaspokojenie głodu jest tutaj zupełnie inne, niż w przypadku zjedzenia szybko zapiekanki z najbliższej budki z fast foodem. Nie dziwią mnie zatem wyniki badań naukowców, mówiące o tym, że w stałych związkach uprawiamy więcej seksu, że ten seks ma zupełnie inną, lepszą jakość.

W przypadku przelotnych kontaktów seksualnych, zaspokojenie następuje jedynie na poziomie pierwotnym – jest to rozładowanie napięcia. Natomiast w przypadku kochania się ze stałym, wieloletnim partnerem, mamy do czynienia z czymś więcej, niż tylko aktem seksualnym – jest to potwierdzenie oddania, miłości, szacunku – to cały zestaw emocji i pragnień, namiętności i bezpieczeństwa, który wzmacnia związek.”

 

Namiętność? Tylko w stałym związku


Samo określenie „namiętność” kojarzy nam się bardziej z nagłym wybuchem pożądania. Takiej ekspresji seksualnych pragnień doświadczamy zazwyczaj na samym początku związku, kiedy to mózg zalewa dawka rozmaitych hormonów, odpowiedzialnych za to, że możemy nie spać, nie jeść, za to obsesyjnie myśleć o drugiej osobie i... uprawiać seks niemal całymi dniami. Z czasem chemiczna mieszanka zakochania opada, a zaczyna nabierać znaczenia oksytocyna – hormon przywiązania. Wtedy też odkrywamy zupełnie nowe znaczenie pojęcia „namiętność”.

„Namiętność jest pewną formą relacji, która nie występuje w przygodnych znajomościach, a tworzy się w istniejącym już związku.” - wyjaśnia ekspertka.

„Gdy pojawiają się dzieci, praca, inne zobowiązania, pojawia się też oczekiwanie – nie zawsze możemy iść do łóżka, wtedy, kiedy akurat mamy ochotę. Oczekiwanie dodaje takiego smaku. Namiętność dojrzewa w nas, ilość przechodzi w jakość – budowanie w sobie bardzo pozytywnych emocji, które pozwalają widzieć partnera czy partnerkę w innym świetle. To wzmaga nasz apetyt i sprawia, że zbliżenie nie jest jedynie rozładowaniem napięcia, a czymś więcej. W seksie nie chodzi o typowy akt techniczny, nie chodzi o wentylację płuc, a o budowanie relacji, poznawanie się, smakowanie siebie, swoich ciał, poszukiwanie nowych doznań z tym samym partnerem, czy partnerką. W atmosferze bezpieczeństwa i bliskości, rodzi się zaufanie, otwartość, możemy wtedy być sobą, mówić o swoich pragnieniach, głęboko przeżywać emocje. To wszystko nie występuje w przygodnych związkach.”

Namiętność buduje bliskość, relację, która nie wymaga natychmiastowego rozładowania w postaci seksu. Czasem wystarczy nam po prostu zaśnięcie w objęciach, gdyż jesteśmy zbyt zmęczeni na coś więcej.  „W przygodnych znajomościach nie ma na to miejsca.”  - podkreśla Małgorzata Krawczak - „Seks na chwilę, z mało znaną osobą, to rozładowanie napięcia, czasem frustracji, czasem konieczność potwierdzenia własnej atrakcyjności,  przedmiotowość, sport, a to już z udanym życiem seksualnym niewiele ma wspólnego.”

 

Kochaj prawdziwie

Seks w stałym związku smakuje lepiej tylko wtedy, gdy partnerzy kochają się prawdziwie, czyli mają do siebie zaufanie. Bez zaufania mamy do czynienia z bardziej lub mniej formalnym związkiem, w którym stałość oznacza ‘regulację pewnych zobowiązań’.

„Prawdziwość związku opiera się na zaufaniu, które tworzy autonomia każdego z partnerów.” - podsumowuje ekspertka - „Wspólne życie nie powinno oznaczać końca autonomii kobiety czy mężczyzny tylko wspólną przestrzeń dla wspólnych doznań. To w tej przestrzeni rodzi się apetyt na miłość, na pożądanie, na fantazje. Jeżeli nie ufamy sobie, to nie powiemy partnerowi czy partnerce o tym. Seks w takim związku to kolejny obowiązek wynikający z założenia rodziny – przynosi na przemian niezadowolenie i rozładowanie frustracji. Podobnie jak szybkie posiłki w tej samej budce z fast foodem – jemy z przyzwyczajenia, dziwimy się, że mamy zgagę i nic z tym nie robimy… A to chodzi o wykwintność, o smakowanie, o delektowanie się, o pobudzanie namiętności – nie tylko o zaspokojenie żądzy.”


* Irena A. Stanisławska, Piotr Pałagin:Gdzie mieszka seks?, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2010.

 

 

 

O ekspercie

malgorzata-krawczak

Małgorzata Krawczak - certyfikowany coach, trener rozwoju emocjonalnego, mówca motywacyjny. Prowadzi warsztaty z zakresu procesu komunikacji z klientem.

Więcej >>

 

 

 

 

 

 

 


 

POLECAMY

milosc

Miłość, ach ta miłość... Pozwól jej żyć własnym rytmem

Zmieniają się nasze oczekiwania, potrzeby, marzenia. Zmienia się także odczuwana przez nas miłość. Mimo tego, jak zauważa Cecil G.Osborne w książce „Sztuka bycia razem”, szukamy miłości, która będzie niezmienna, nawet wtedy, jeśli to my się zmienimy. A przecież podobnie, jak zmienia się nasza miłość, żaden człowiek nie jest w stanie kochać nas zawsze w taki sam sposób.

Czym jest miłość?

 

asertywna-seksualnosc-lady-comp

Seks - bliskość czy manipulacja? O asertywności w życiu seksualnym pary.

Z jednej strony żyjemy w czasach przesyconych seksem i nagością, z drugiej – nadal mamy problemy z otwartością w łóżku, wyrażaniem swoich pragnień, oczekiwań, potrzeb, a także - z własną fizjonomią. Nie mamy kłopotu z wytknięciem partnerowi wad, ale nie opowiadamy o swoich fantazjach seksualnych. Niby seks stał się jawny, a jednak w rozmowach o seksualności nadal przeważa, albo kurtuazja, albo sprośny żart. Gdzie tu miejsce na asertywność?

 

 

recepta-na-szczesliwy-zwiazek

Czy istnieje uniwersalny przepis na szczęście w związku?

Stan silnego zakochania trwa zaledwie kilka miesięcy, później różowe okulary bledną i zaczynamy poznawać siebie w całkiem zwyczajnych okolicznościach. Zakochanie przeradza się w miłość, a my  możemy budować trwałe szczęście w związku. Jak? Są na to pewne sposoby....

 

 

 

Strona, na której aktualnie się znajdujesz używa plików cookies w celu poprawnego funkcjonowania. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień cookies w przeglądarce. Wiecej informacji na temat plikow cookies oraz jak je usunac zobacz strone o plikach cookie.

  Akceptuje pliki cookie na tej stronie.
wellnessday.eu