Mówi się, że dziecko zmienia cały świat i każda kobieta, która zostaje mamą może się pod tym podpisać. Nie brakuje także badań naukowych mówiących o tym, jak macierzyństwo wpływa na kobietę, a także - na rozwój jej umiejętności, które może potem przekuć na pole zawodowe. Michael Merzenich'a, badacz rozwoju mózgu z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, twierdzi, że „z neurologicznego punktu widzenia urodzenie dziecka oznacza rewolucję […] nagle kobieta musi radzić sobie z wieloma wyzwaniami fizycznymi i umysłowymi, rozwiązywać sto problemów naraz […] to epoka uczenia się i zmian zachodzących w mózgu, ponieważ wszystko dookoła zmienia się tak szybko.”*

O zmianach małych i dużych, jakie zachodzą, gdy stajemy się rodzicami, rozmawiamy z Dorotą Kobierzewską, redaktor prowadzącą Rynkowy Przewodnik Rodziców „Dziecko - najlepsza inwestycja”, prywatnie mamą trzyletniej córeczki.

Beata Mąkolska, Wellnessday.eu: Jak Pani uważa - czy to bardziej my wychowujemy dzieci, czy dzieci wychowują nas?

Dorota Kobierzewska: Staram się w swoim życiu realizować arystotelesowską „zasadę złotego środka”. Grunt to znalezienie optymalnego, racjonalnego rozwiązania w każdej sytuacji. Nie można wychowywać dziecka w przekonaniu, że dorosły ma zawsze rację i nigdy się nie myli – to kreuje w jego świadomości odrealnione wyobrażenie naszej osoby, które z pewnością szybko, na naszą niekorzyść, zweryfikuje życie. Oczywiście nie należy też popadać w skrajność i pozwalać maluchowi dorastać w świecie bez drogowskazów i reguł. Pamiętajmy, że wychowanie „bezstresowe” nie oznacza wychowania „bez zasad”. Dziecko musi znać reguły i jasno sprecyzowane granice, których nie może przekraczać, bowiem to dzięki nim czuje się bezpiecznie i ma optymalne warunki do prawidłowego rozwoju.

BM: James'a Dillon przeprowadził badania, w których okazało się, że kontakt z dzieckiem u 47% osób zwiększa tzw. elastyczność poznawczą, czyli umiejętność myślenia w zupełnie nowy sposób. Co Pani o tym sądzi?

Dorota Kobierzewska: Urodzenie dziecka oznacza „rewolucję” dla kobiety i bardzo często dzieje się to mimowolnie. Automatycznie zmienia się piramida wartości, a nowa lista priorytetów powstaje na bazie potrzeb dziecka. Zaczynamy postrzegać świat oczyma osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za istnienie drugiego człowieka, a to diametralnie zmienia sposób dotychczasowego życia. Nowa sytuacja wymaga również bardziej skutecznego i precyzyjnego działania. Teraz musimy szybko nauczyć się mowy ciała maluszka, wykonywać wiele czynności jednocześnie, stworzyć nowe reguły działania i opracować bezkolizyjny sposób ich realizacji. Bez wątpienia takie sytuacje wpływają na rozwój inteligencji emocjonalnej u mam oraz niebywale zwiększają ich kreatywność.

BM: Bycie mamą jest wspaniałe ponieważ.....

Dorota Kobierzewska: Pojawiła się w moim życiu osoba, którą mogę bezgranicznie kochać  czystą, prostą miłością – wolną od zazdrości, oczekiwań i kalkulacji. Fantastyczna jest też pewność, że w naszych relacjach następuje sprzężenie zwrotne. W każdym spojrzeniu córki widzę, jak ważna jestem dla niej. To niecierpliwe oczekiwanie na mój powrót z pracy, czy codziennie zadawane pytanie – czy jutro jest sobota? I ta pełna dziecięcej szczerości deklaracja – „mamusiu kocham Cię najbardziej na świecie” – czy można wyobrazić sobie coś wspanialszego?

BM: Nasza akcja ma za zadanie podkreślić konieczność traktowania dziecka z szacunkiem.  Co to dla Pani znaczy szanować dziecko?

Dorota Kobierzewska: Szanować dziecko to przede wszystkim poważnie traktować jego uczucia i potrzeby – nie nakazywać, nie wprowadzać irracjonalnych zakazów i sztywnych nakazów. Uważnie słuchać i sugerować właściwe rozwiązania, a przede wszystkim pozwalać na popełnianie błędów. Dziecko potrzebuje zaufanego przewodnika, który będzie – jak podkreślał najsłynniejszy mediator walki o prawa dziecka Janusz Korczak – grzecznie odpowiadał na pytania. Tak skonstruowane relacje dziecko – dorosły budują obustronne poczucie więzi bezpieczeństwa i akceptacji. Pomagają dziecku kształtować osobowość w poczuciu dobrej samooceny i pozytywnego nastawienia do otaczającego świata.

BM: Prowadzi Pani pismo "Dziecko - najlepsza inwestycja", czym różni się ono od już dostępnych czasopism dla mam na rynku?

Dorota Kobierzewska: Rynkowy Przewodnik Rodziców „Dziecko – najlepsza inwestycja”  to kwartalnik, który z powodzeniem łączy w sobie artykuły poradnikowe z katalogiem produktów dla kobiet w ciąży oraz dzieci w wieku 0 -12 lat. Jest pomocą i drogowskazem podczas organizowania domowego habitatu dla całej rodziny. Zawiera też praktyczne porady dotyczące wychowania, bezpieczeństwa i rozwoju młodego człowieka. Na ponad 200 stronach można znaleźć produkty polecane przyszłym mamom oraz cenne wskazówki dla rodziców. Wszystkie materiały redakcyjne powstały przy współpracy ekspertów z renomowanych placówek m.in. Centrum Zdrowia Dziecka, Instytut Matki i Dziecka. Nowa szata graficzna, przejrzysta i atrakcyjna forma prezentowania produktów sprawiają, że zakupy z Przewodnikiem stają się łatwe i przyjemne.

Wsparciem dla Przewodnika Dziecko najlepsza inwestycja jest strona www.zakupydladziecka.pl gdzie czytelnicy znajdą dodatkowe informacje o akcjach kierowanych do rodziców i ich dzieci, a osoby zainteresowane zakupem konkretnych produktów są przekierowywane na stronę wskazanego sklepu internetowego. Strona internetowa www.zakupydladziecka.pl jest również miejscem wymiany opinii, spostrzeżeń oraz doświadczeń, którymi dzielą się z nami nasi czytelnicy.

*cytat z Katherine Ellisson „Umysł mamy. Jak macierzyństwo rozwija naszą inteligencję”

Artykuł jest częścią akcji DZIECKO TEŻ CZŁOWIEK prowadzonej na portalu Wellnessday.eu w maju i czerwcu 2012. Akcja ma na celu zwrócenie uwagi na konieczność wychowania dziecka poprzez szacunek do niego i uznawanie odrębnej tożsamości dziecka.

PATRONAT HONOROWY NAD AKCJĄ OBJĄŁ

"Jestem przekonany, że prowadzona przez portal akcja spotka się z dużym zainteresowaniem, a wypowiedzi ekspertów pomogą wszystkim, którzy szukają pomocy w mądrym wychowaniu swoich pociech."

Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak

(zobacz pismo PDF >>)

Akcję wspierają: