Jak się okazuje wegetarianie mogą mieć znacznie więcej do powiedzenia w łóżku niż... wielbiciele kotleta. Nowe badanie dowodzi, że mężczyźni, którzy jedzą tofu i inne posiłki oparte na warzywach, mogą czerpać więcej radości z życia seksualnego.

Okazuje się, że konkretne rośliny mogą mieć wpływ na poziom hormonów w organizmie, a co za tym idzie – na aktywność seksualną. Badanie opublikowane w magazynie Hormones and Behavior, jako pierwsze przyjrzało się związkowi pomiędzy występowaniem fitoestrogenów występujących w roślinach, a zachowaniem czerwonych małp Colobus w Ugandzie. Naukowcy twierdzą, że całkiem podobnych efektów należy spodziewać się u ludzi...

Małpy obserwowano przez 11 miesięcy. Im więcej męskie osobniki jadły liście rośliny tropikalnej Millettia Dura (zawierające związki podobne do estrogenów, zbliżone do zawartych w soi), tym wyższy odnotowywano u nich poziom estradiolu i kortyzolu i... tym więcej czasu spędzały one na uprawianiu seksu, a nie jedynie iskaniu partnerki...

Jeżeli jeszcze was nie przekonaliśmy, przypomnijmy badania zlecone przez PETA, organizacji zajmującej się ochroną praw zwierząt. Jak się okazało, większość Panów jedzenie mięsa kojarzy z męskością, PETA zaś chce udowodnić, że to owoce i warzywa są kluczem do męskości. Pojawiły się różne spoty reklamowe, eksperci skupiali się także na podkreślaniu, iż spożywanie dużych ilości mięsa czy jajek (bogatych w cholesterol) może przyczynić się do zatykania tętnic, spowolnienia przepływu krwi do wszystkich narządów organizmu, także tych... niezbędnych w sypialni. PETA podkreśla także, że weganie są przeciętnie szczuplejsi i bardziej sprawni niż mięsożercy, a także mają mniejsze prawdopodobieństwo zapadnięcia na choroby serca, cukrzycę, nowotwory czy otyłość.



Źródło: dailymail.co.uk
fot. sxc.hu/ paul38