Nasz stosunek do pieniędzy wiele mówi o nas samych. Pieniądz to tylko papier, moneta, albo kawałek plastiku, który ma umowną wartość. Dlaczego zatem mamy z nim tyle problemów? Dla niektórych problemy z pieniędzmi biorą się z konieczności podejmowania trudnych decyzji i brania na siebie coraz większej ilości obowiązków. Dla niektórych posiadanie, bądź nieposiadanie pieniędzy wiąże się z presją i stresem. Jedni żyją w przeświadczeniu, że miłość do pieniądza jest czymś złym, inni nie potrafią czerpać radości z niematerialnych wartości.

Przesada w żadnym wypadku nie jest dobra, a pieniądze niosą ze sobą wiele kontrowersji, zwłaszcza u osób, które uważają, że na dobro materialne nie zasługują. Wtłaczany w naszym społeczeństwie (także poprzez dominującą religię) kult skromności, momentami przybiera formę traktowania pięniędzy jako czegoś złego, brudnego. A przecież ubóstwo, samo w sobie, jest bez wartości – trudno bowiem dbać o rozwój duchowy, jeżeli burczy nam w brzuchu, a na głowę kapie deszcz – czyli w momencie, w którym nasze podstawowe potrzeby fizjologiczne i potrzeby bezpieczeństwa nie są zaspokojone.
 

Chcąc wzbudzić w sobie spokój o ekonomiczny byt, warto korzystać z medytacji obfitości*.
 

MEDYTACJA OBFITOŚCI

Przyjmij wygodną dla siebie pozycję. Zamknij oczy, oddychaj. Gdy Twój oddech wyrówna się, stanie się głębszy i spokojniejszy – proś o co tylko chcesz. Poczuj, że jesteś gotowa, by to czego pragniesz przyszło do Ciebie. Proś naturę, wszechświat, opatrzność, Boga (jeżeli wierzysz) – nie ma to znaczenia, proś i czuj, że na to zasługujesz, że jest ci to dane.

Jeżeli pragniesz dotrzeć do głębszych pokładów swojej świadomości, powiedz na głos jedną z poniższych afirmacji:
- Bogactwo wszechświata jest niewyczerpane, wystarczy jego także dla mnie
- Jestem gotowa przyjąć błogosławieństwo szczodrego wszechświata
- Właśnie teraz nadejdą do mnie duże pieniądze.

Po każdym powtórzeniu wybranej afirmacji zrób przerwę – wsłuchaj się w siebie. Z pewnością usłyszysz własne myśli bojkotujące daną afirmację. Przyjrzyj się im – nie krytykuj, nie oceniaj, nie walcz z nimi. Powtarzaj afirmację i przyglądaj się „wewnętrznym” głosom – w ten sposób dotrzesz do ograniczającego Cię przekonania, które doprowadziło Cię do sytuacji w jakiej się znajdujesz. Znając takie przekonanie, będziesz mogła w przyszłości nad nim pracować.

Medytację zakończ wizualizacją radości jaką czujesz gdy dostajesz właśnie to, czego pragniesz. Poczuj to szczęście i radość z otrzymanych pieniędzy, ze szczodrości świata z prosperity, na jaką zasługujesz. Oddychaj powoli i spokojnie.
Gdy będziesz gotowa, powoli wróć do świadomości i otwórz oczy.



* na podstawie Paul Roland „Uzdrawiające medytacje”. Wydawnictwo Zysk i s-ka