Książka "Tajemnica narodzin. Poród lotosowy" Edyty Adamczewskiej to wyjątkow pozycja dla rodziców przygotowujących się na powitanie swojego dziecka.

W sposób przystępny przybliża wyniki badań z całego świata dotyczące świadomości dziecka podczas porodu i konsekwencji, z jakimi musi się zmierzyć w dorosłym już życiu, a które wynikają ze sposobu przyjścia na świat i przebiegu akcji porodowej. Choć wydawać się może, że zapis badań dotyczyć może ostatnich kilkunastu lat, w książce znajdziemy powiązania ze sposobami znanymi kobietom od tysiącleci.

Zobacz książkę na stronach autorki >>

Recenzja Wellnessday.eu
Wciąż tak niewiele jest pozycji traktujących o duchowej stronie ciąży i porodu, że z ogromną radością przywitaliśmy książkę Edyty Adamczewskiej "Tajemnica Narodzin. Poród lotosowy". I dokładnie tak, jak jest napisane na okładce - książkę tę powinna przeczytać każda kobieta.
Nawet jeżeli poród już masz za sobą, nawet jeżeli "przetrwałaś" szpitalne warunki i załóżmy, że uważasz, że miałaś "dużo szczęścia", bo twój poród nie był traumą i dla wszystkich skończył się dobrze, to.... i tak warto ją przeczytać. Ta treść dociera do głębokich pokładów prastarej wiedzy, którą (według nas) każda kobieta ma w sobie, tylko bardzo bardzo schowaną. Poprzez medykalizację porodu, wmawianie nam od dziecińśtwa, że każdy inny wie co dla nas lepsze, kobiety zamiast ufać sobie, ufają białym kitlom i tym samym, magia cudu narodzin pryska, staje się raczej stresującym wydarzeniem. Wiele kobiet na wyjazd do szpitala szykuje się jak na wojnę, a przecież poród nie polega na przetrwaniu, na walce z personelem (czy bólem), a na byciu częścią tworzenia się nowego życia. Łatwo o tym zapomnieć w dobie skomplikowanej aparatury medycznej, porodowych chemicznych wspomagaczy i będąc pod wpływem lęku. Dlatego nawet jeżeli poród masz już za sobą - żyjesz przecież w kobiecej społeczności, masz przyjaciółki, siostry, córki... Warto tę wiedzę przekazywać tym, które mają jeszcze wpływ na to w jaki sposób przyjdzie na świat ich dziecko.
Bo dzieci wiedzą. Dzieci czują. Dzieci wybierają sobie mamy przychodząc na ten świat. I chcą przyjść na ten świat w zgodzie z naturą - o tak prostych, oczywistych rzeczach przypomina nam autorka, bo zdaje się, że cyfrowa cywilizacja kopletnie o tym zapomniała. Wreszcie ktoś przemówił w imieniu tych, którzy owszem potrafią się komunikować (o czym przypomina nam autorka - czymże jest krzyk dziecka po porodzie?), ale my przestaliśmy tego słuchać.
Piękny zapis własnych doświadczeń autorki z jej porodu lotosowego, niezwykły rozdział, gdzie możemy na całość spojrzeć z perspektywy jej męża, a także zapis doświadczeń innych kobiet, które zdecydowały się na poród lotosowy, świadczy o tym, że MOŻNA doświaczyć porodu i pierwszych dni po porodzie, jako niezwykle duchowego, pięknego przeżycia.
Gorąco polecamy tę książkę, to kolejny niezwykły element we wzrastającej świadomości kobiet....