Ważna wiadomość dla kobiet w ciąży – nowe badanie naukowe sugeruje, że spanie na plecach w czasie ciąży zwiększa ryzyko urodzenia martwego dziecka. Przyszłe matki, które spały w ten sposób aż pięć razy bardziej były narażone na urodzenie dziecka z niską masą urodzeniową, co w niektórych przypadkach skończyło się urodzeniem martwego dziecka. Naukowcy twierdzą, że w ponad jednej czwartej przypadków można było tego uniknąć zwyczajnie poprzez zmianę pozycji ciężarnej w trakcie snu.

Wyjaśniając terminologię medyczną – o urodzeniu martwego dziecka mówi się, gdy do porodu martwego dziecka dochodzi po 24 tygodniach ciąży. W prawie połowie przypadków nie można ustalić przyczyny śmierci dziecka. Jeżeli dziecko umiera przed ukończeniem 24 tygodnia ciąży, to medycyna używa terminu "późne poronienie".
 
Badanie było prowadzone w Ghanie, gdzie od 20 do 50 porodów na tysiąc wiąże się z urodzeniem martwego dziecka (w Wielkiej Brytanii ten odsetek wynosi 3,5 na tysiąc). Również badanie z Nowej Zelandii sugeruje, że "supine sleep", jak określa się spanie na plecach ciężarnej, jest związane z wyższym wskaźnikiem ryzyka urodzenia martwego dziecka, także w krajach wysokorozwiniętych. Louise O'Brien z Uniwersytetu Michigan twierdzi, że jeżeli pozycja snu matki odgrywa tak ogromną rolę dla zdrowia dziecka, to zwykła zmiana nawyków w tym zakresie może przyczynić się do zakończenia ciąży sukcesem.

Inne badanie przeprowadzone w Australii sugerowało, że kobiety w ciąży, które śpią na plecach są aż sześć razy bardziej narażone na ryzyko urodzenia martwego dziecka. To badanie było prowadzone na 295 kobietach z ośmiu szpitali w Australii przez pięć lat.

Jednocześnie eksperci sugerują, że w ciąży należy spać na boku, najlepiej na lewym, ponieważ wpływa to korzystnie na przepływ krwi do łożyska.

fot. sxc.hu